Jak zrobić złote mleko?

Jeśli szukacie ciekawych, a przy okazji dobroczynnych pomysłów w kuchni, to może spodoba wam się złote mleko? Natknęłam się na nie chyba miesiąc temu u pewnej kanadyjskiej blogerki (Mimi Ikonn), a że jego przygotowanie nie wyglądało na skomplikowane, spróbowałam. Podobno ma doskonałe właściwości zdrowotne etc. W jego przygotowaniu kluczową rolę odgrywa kurkuma, o której już dawno temu słyszałam wiele dobrych rzeczy. Chcecie wiedzieć więcej, szukajcie na fachowych stronach. Wychodzę z założenia, że nasz świat jest tak bogaty w rośliny, zioła, przyprawy, potrawy i pomysły żywieniowe, że od czasu do czasu dobrze jest spróbować czegoś nowego :) Skoro u nas wiadomo, że aronia to mega źródło witaminy C, to może warto też podpatrzyć coś od mieszkańców Indii czy Argentyny? 

Swoje znać i chwalić, cudze poznać. 

Do tej pory kurkumę stosowałam głównie w zupach lub np. naleśnikach. A tym razem znalazłam wersję do picia :)

Tutaj rozgrzewam mleczko...



Złote mleko można przygotować na bazie mleka krowiego bądź, jak właśnie na zdjęciu wyżej, kokosowego. Zanim jednak przygotujesz napój, musisz poświęcić kilka chwil na przygotowanie pasty z kurkumy. Kurkumę zmieszaną z czarnym pieprzem np. szczyptą,  (pieprz wzmaga właściwości kurkumy) podgrzewasz w rondelku lub na małej patelni z wodą, mieszasz powoli i czekasz, aż woda w większości odparuje i powstanie dosyć gęsta pasta. Taką pastę można włożyć do szczelnego pojemniczka i przechowywać w lodówce. 

Złote mleko:

a) podgrzać mleko wraz z np. łyżeczką pasty z kurkumy, dozowanie dowolne, od ćwiartki łyżeczki do łyżeczki :)
b) nie gotować!
c) doprawić do smaku cynamonem, miodem (najlepiej po chwili, jak mleko trochę ostygnie, tak by wrzący napój nie znokautował właściwości miodu...). Można dodać też inne przyprawy, co kto lubi i trochę oleju kokosowego, choć ja z olejem już spasowałam...

Smacznego!


Ktoś ma przepis na podobne smakołyczki?

Podziel się:

KOMENTARZE

1 komentarzy:

Dziękuję za twój komentarz :) Lila