Bummm na angielski
Przyjemnie jest się uczyć, gdy nawet nie odczuwamy, że to robimy :) Oglądanie zagranicznych filmów bez napisów czy lektora, słuchanie wykładów podczas jazdy autobusem, audiobooka w czasie porannego przygotowywania się do wyjścia z domu etc. To tylko kilka (podstawowych w sumie...) przykładów czynności, które łatwo można przenieść na "wyższy poziom" i zrobić z nich dobry użytek. Polecam każdy z nich, a jestem ciekawa jakie macie inne sposoby? Podzielcie się nimi koniecznie w komentarzach!
Małe dzieci uczą się bez przerwy. Nie zdajemy sobie sprawy ile procesów myślowych wykonują każdego dnia i jak intensywnie, i efektywnie budują swoją mapę pamięciową. Bez wchodzenia zbytnio w szczegóły, dzieci do nauki wykorzystują wszysko, np. znane wszystkim mamom naśladownictwo. Ostatnio słyszałam świetny cytat, ktoś powiedział;
"Dzieci są doskonałymi imitatorami.
Daj im coś wspaniałego do naśladowania".
O tym, że właśnie tę zdolność dzieci warto jest wykorzystywać jeśli chodzi o uczenie języków już pisałam.
Dziś podam wam, to co zebrałam w mojej praktyce uczenia języków dzieci, i nie tylko. Wzorując się na lepszych ode mnie, stworzyłam z tego akronim, wtedy naprawdę łatwiej zostaje w pamięci...
Potrzebujesz - wydrukuj i feel free to use it!
Potrzebujesz - wydrukuj i feel free to use it!
Spróbujcie, bo naprawdę warto.
Tylko róbcie to z głową, ale bez spinki ;)
[kliknij i powiększ]
A o wykorzystywaniu śpiewania w wychowywaniu i uczeniu dzieci mam już w głowie konkstrukcję kolejnego posta... Za jakiś czas... :)
Do znowu!
0 komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za twój komentarz :) Lila