SKUP SIĘ
(fot. oliwer)
Czasem, gdy budzę się nad ranem, a może jeszcze na skraju nocy, i czuję się zupełnie wyspana, wmawiam sobie, że to zaraz minie i trzeba dalej spać. Zazwyczaj działa bezbłędnie i już po chwili znowu smacznie śpię. Dziś postanowiłam spróbować, co będzie jeśli właśnie teraz zasiądę do tych rzeczy, które mi ciągle "wiszą". Miałam kilka, więc się za nie zabrałam.
Oto, co się okazało:
- nie poczułam ponownie zmęczenia, tylko pracowałam na pełnych obrotach
- zdążyłam zrobić to, co planowałam
- otrzymałam inspirację duchową i kilka fajnych pomysłów się z tego wyłoniło, tylko niektóre z nich zapamiętałam i zapisałam, i wierzę, że tak właśnie miało być
- odkryłam małego potworka ideologicznego
O co chodzi z tym ostatnim? Nie wiem czy słyszeliście już o 'chrześcijaństwie progresywnym', ale jeśli usłyszycie pod postacią czegoś nowego, oświeconego i dostosowanego do ludzi XXI wieku - dobrze mu się przyjrzyjcie. Ważne jest, by zachować umiejętność samodzielnego myślenia i wiedzieć na czym się stoi. Wystarczyło sobie wpisać w wyszukiwarkę pewną niezrozumiałą frazę na końcu pozornie pięknej pieśni, by odkryć, że to, co ona oferuje to stopienie się ze wszystkimi religiami po troszku.
Dla mnie to wilk w owczej skórze.
"Wiara jest gwarancją spełnienia się naszej nadziei i dowodem na istnienie niewidzialnej rzeczywistości"
List do Hebrajczyków 11:1
Sola scriptura
Sola fide
Sola gratia
Solus Christus
Soli Deo Gloria
![](http://3.bp.blogspot.com/-yut2PG-9L18/VTdZX1uxJHI/AAAAAAAAAdo/vIAXJ40t7dA/s1600/podpis.png)
0 komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za twój komentarz :) Lila