Krzyk czy siła?
Ale cicho, wszyscy śpią. Nie pamiętam, kiedy w domu tak wcześnie zrobiło się tak cicho... aż dziwnie się czuję. Chciało by się gdzieś wyskoczyć z koleżanką, ale jak się nie umówisz kilka dni wcześniej to wśród matek takie spontany rzadko działają. A ile razy w ciągu dnia można biegać? To i tak sukces, że kilka razy w ciągu kilku tygodni udaje mi się wyrwać na dwadzieścia minut. Tyle jestem w stanie zainwestować w wysiłek fizyczny...
Ostatnio widziałam nagłówek pewnego artykułu, coś w stylu: Polskie matki, perfekcyjne i wściekłe. Pomyślałam, że to brzmi jak przestroga.. Muszę go przeczytać, to okaże się w jakie pułapki można wpaść. No bo, bądźmy szczerzy -
perfekcjonizm jest i wadą, i zaletą jednocześnie.
Kiedy wszystko się układa, ogarniasz wszystko to jest ok. Ale co, jeśli nagle dziecko dostaje biegunki, obiad nie gotowy, nie możesz wysłać poczty, bo net nie działa, pada deszcz, ubrania zaczynają się piętrzyć, a ty chętnie po prostu urwałabyś się gdziekolwiek.. Nerwy napinają się, i zaczynają puszczać.
I wiesz, że ostatnim co powinnaś zrobić jest krzyk na kogoś z rodziny.
Cierpliwość. Tego zdecydowanie uczy rodzina. Tego uczy dziecko. Kiedy zaczynam się nakręcać, specjalnie zaczynam mówić coraz spokojniej.. Chcę oszukać emocje i nie dać się sprowokować. Nawet działa. Albo wychodzę na chwilę do drugiego pokoju.
Ale czasami niestety KRZYCZĘ! :(
Kiedy jednak udaje się rozładować emocje bez decybeli, później, np. wieczorem, mówię po prostu: "Muszę wyjść". I wychodzę. Kiedy wracam, okazuje się, że wszystko funkcjonuje dobrze, a ja mam nowe siły, by mierzyć się z kolejnymi małymi i dużymi problemami.
Ale czasami niestety KRZYCZĘ! :(
Kiedy jednak udaje się rozładować emocje bez decybeli, później, np. wieczorem, mówię po prostu: "Muszę wyjść". I wychodzę. Kiedy wracam, okazuje się, że wszystko funkcjonuje dobrze, a ja mam nowe siły, by mierzyć się z kolejnymi małymi i dużymi problemami.
Gdzie jeszcze znajduję siłę? W Jezusie. W Jego charakterze. To do Niego chcę stawać się podobna.
Odkrywam czym jest prawdziwe chrześcijaństwo dla mnie osobiście,
rozmyślam, słucham, czytam. Wykorzystuję do tego np. bieganie.
Zostawiam was z cytatem, który mi się bardzo spodobał:
C.S. Lewis powiedział podobno: "Nie mam pojęcia w jaki sposób Bóg przemawia do innych ludzi, wiem tylko jak przemawia do C.S. Lewisa". Spodobało mi się. Chcę słuchać tego, jak On mówi do mnie.
P.S. Fotka z madryckiego metra, jedna z moich ulubionych. Obrazuje idealnie emocje jakich doświadcza czasami współczesna kobieta, w całej swojej pogoni za byciem "idealną"...
Odkryłam ostatnio nowy sposób na wysiłek fizyczny połączony z przyjemnością i pożytecznością: angażuje dzieci do tańczenia ze mna przy pieśniach z pokazywaniem np z youtube.KK
OdpowiedzUsuń