Cie cie.. co?


Pomyślałam, że napiszę o moich kulinarnych odkryciach ostatnich miesięcy. A są to dokładnie, jak widać na załączonym obrazku, następujące produkty:
- bób (to dzisiaj, ale chyba się nie zakochałam...)
- zielona soczewica (mega!)
- czerwona soczewica (bardzo fajny, zdrowy i prosty w obsłudze wypełniacz dań, np. zup lub zapiekanek)
- szpinak (o nim chyba już pisałam? na razie rzadko się rozstajemy, uwielbiam go głównie w koktajlach)
- seler naciowy (mega po raz drugi!, w sałatkach, albo... koktajlach - super się miksuje!)
- cie cie.. co? ciecierzyca (takie to, to to, ciekawe, do sałatek na razie, niby piszą, że lekko orzechowa... no w sumie, coś w tym jest)



Są to 

produkty, których nigdy nie używałam podczas gotowania, 

a okazuje się, że wiele traciłam. O tym, że są zdrowie i pożywne nie trzeba pisać, ale dla mnie to jak "powiew świeżości" w kuchni, jak odkrycie! A do tego niedrogie. Najdroższa chyba jest ta zielona soczewica i trudno dostać akurat tą. Ja kupiłam ją jak był tydzień francuski w Biedronce, zapłaciłam coś ponad trzy złote i była naprawdę fajna. Od razu kupiłam więcej paczek na zapas. Widziałam też niby "zieloną soczewicę" w zwykłym markecie, ale była jednak trochę inna i jakoś wydawała mi się mniej atrakcyjna... Tak jakby się miała szybko rozgotować. Nie wiem, takie miałam wrażenie. A ta na zdjęciu jest super do sałatek, bo zachowuje taką sypką konsystencję.



Polecam Wam prostą sałatkę:
- zielona soczewica, namoczona (30 min), ugotowana (ok. 45 min), ostudzona
- pomidor 
- ogórek kiszony
- ser feta
- oliwa z oliwek

Tadam! A macie pomysł na coś innego?

Ale, ale.. dla tych, którzy nie zniechęcili się "napompowanymi i dopracowanymi" zdjęciami (przynajmniej starałam się, żeby były fajne...) mam coś ekstra.. Widok mojej kuchni tak na co dzień, po robieniu tych zdjęć, i dodatkowo widać, że zdjęcia nie zawsze mi wychodzą :) Żeby nie było, że u mnie wszystko jest zawsze pod kontrolą, heheh :)


Enjoy the mess!




Podziel się:

KOMENTARZE

0 komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za twój komentarz :) Lila